Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK

Strona główna Czytelnia Osoby Szare Szeregi

Czesław Brzoza, Referendum w województwie krakowskim w świetle interpelacji PSL


Z Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK

w: Studia Historyczne . R. XXXVI, 1993, Z. l (140) PL ISSN 0025-1429. S.93-110



Referendum w Krakowie i województwie krakowskim od dawna budziło zainteresowanie wśród historyków, głównie ze względu na wyniki odbiegające od przeciętnych w kraju. W dotychczasowych badaniach nie poświęcano mu jednak zbyt wiele miejsca, ograniczając się do zasygnalizowania oficjalnych danych i prób uzasadnienia, dlaczego były one tak niekorzystne dla Bloku Demokratycznego. Większość przytaczanych argumentów powtarzano zresztą za sformułowaniami propagandowymi, użytymi wówczas przez prasę partii zblokowanych. Działalności drugiej strony, a w szczególności zgłaszanym zastrzeżeniom co do uczciwości walki politycznej, kwestionowaniu opublikowanych wyników nie poświęcano zbyt wiele miejsca, a jeżeli nawet zaznaczano, że były one podnoszone, to pozostawiano ten fakt bez komentarza[1].

Dokładne wyniki referendum nie będą najprawdopodobniej nigdy znane. Jak wynika z powyższej interpelacji, fałszerstw dokonywano już na najniższym poziomie, tj. Komisji Obwodowych. Nigdy nie opublikowano zbiorczej informacji o wynikach głosowania nie tylko w poszczególnych gminach, ale nawet w powiatach. Musiały one jednak być niekorzystne dla partii zblokowanych, gdyż we wszystkich napotkanych wzmiankach podkreślano sukces opozycji lub antykomunistyczne nastawienie mieszkańców. W Nowym Sączu, który natychmiast po referendum ochrzczono mianem „miasta volksdeutschów", odsetek odpowiedzi „nie" był wyższy niż w Krakowie i wynosił: l - 89%, 2 - 82%, 3 - 60%[2]. O robotniczym Chrzanowie pisano dość ogólnikowo, że wśród jego mieszkańców „jest głęboko zakorzeniona kołtuneria i wstecznictwo o podkładzie dewocyjnym"[3], a krytykując sytuację na terenie Rabki dodawano, że „podczas referendum padło [w niej] zaledwie 23 głosy trzy razy «tak»"[4].

Nie odbiegały od tego poziomu wyniki na terenach wiejskich. W rolniczym powiecie wadowickim liczba odpowiedzi „nie" według oficjalnego sprawozdania starosty wynosiła: l - 91%, 2 - 81%, 3 - 51%[5]. Najkorzystniej dla Bloku Demokratycznego wypadło głosowanie w południowo-wschodniej części województwa. Tereny te zamieszkiwała ludność łemkowska, która lojalnością wobec ekipy rządzącej starała się uchronić przed odbywającymi się wtedy właśnie wysiedleniami do ZSRR.

Interpelacja PSL w sprawie Referendum w województwie krakowskim


Przypisy:

  1. K. Ćwik, Problemy współdziałania. PPR i PPS w województwie krakowskim 1945-1948, Warszawa-Kraków 1974; Z. Kozik, Partie i stronnictwa polityczne w Krakowskiem 1945-1947, Kraków 1975;
  2. Wyniki referendum w Nowym Sączu, b. AKK PZPR, sygn. l/YI/20, k. 65.
  3. Sprawozdanie Powiatowego Urzędu Informacji i Propagandy w Chrzanowie za okres 7 VI-6 VII 1946, APKr, WUIP-12. W gminie Alwernia w tym powiecie padło 416 (11,4%) głosów „3 X tak", b. AKK, sygn. 1/VI/19, k. 118.
  4. Pismo Wojewódzkiego Urzędu Informacji i Propagandy do Ministerstwa Informacji i Propagandy, APKr, WUIP-2.
  5. Sprawozdanie sytuacyjne starosty wadowickiego za czerwiec 1946 r. z 3 VII 1946, APKr, UW II-135/SP.

Skocz do: Strona główna Czytelnia Osoby Szare Szeregi