Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK

Strona główna Czytelnia Osoby Szare Szeregi

Miłobędzki, Działalność harcerska w Krakowie prowadzona poza Szarymi Szeregami


Z Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK

Rozdział VI w: Paweł Miłobędzki, Harcerze w okupowanym Krakowie 1939-1945, Kraków 2005



Oprócz głównego nurtu konspiracyjnej pracy harcerskiej w Krakowie, jakim były Szare Szeregi, istniał nurt równoległy. Nie mógł on się co prawda równać wielkością i zasięgiem oddziaływania z Szarymi Szeregami, niemniej wniósł swój wkład w dzieło walki z hitlerowskim najeźdźcą. Istnienie tego drugiego nurtu nie było związane z chęcią odseparowania się pewnych jednostek organizacyjnych czy ambicjami kadry, ale wynikało z trudnych warunków pracy konspiracyjnej. Działalność konspiracyjna, zwłaszcza w Krakowie, wymagała stałej czujności i głębokiego zakonspirowania, z reguły nawet przed najbliższą rodziną. Celem takiego postępowania było uniknięcie dekonspiracji i aresztowań. Nic w tym dziwnego, że pomimo olbrzymiego wysiłku ze strony Szarych Szeregów i niewątpliwych poszukiwań łączności z drugiej strony, niekiedy przez całą okupację niektórym środowiskom nie udało się nawiązać kontaktu z samodzielną Komendą Chorągwi czy później z Komendą Chorągwi Krakowskiej Szarych Szeregów.

Jednym z pierwszych, niezależnych środowisk harcerskich, które rozpoczęły pracę w okupowanym Krakowie, była 15 KDH. W ostatnim tygodniu września 1939 r. wykorzystując system alarmowy drużyny, drużynowy Leopold Molicki zwołał pierwszą konspiracyjną zbiórkę drużyny. Odbyła się ona na Skałach Twardowskiego. Na początku października 1939 r. funkcję drużynowego tajnej 15 KDH objął po powrocie z wojska i wrześniowej tułaczki phm. Władysław Mitkowski. Harcerze samorzutnie zorganizowali zbieranie, ukrywanie i zabezpieczanie porzuconego ekwipunku wojskowego, broni i amunicji. Gromadzono informacje na temat wojsk niemieckich stacjonujących w Krakowie. W połowie października rozpoczęto normalne zajęcia harcerskie.

W grudniu 1939 i pierwszych miesiącach 1940 r. harcerze tajnej 15 KDH z inicjatywy W. Mitkowskiego i L. Molickiego rozpoczęli wydawanie tajnego pisma - biuletynu informacyjnego zatytułowanego „Pobudka". Informacji dostarczał nasłuch radiowy oraz tzw. poczta pantoflowa, której informacje sprawdzano. Nakład każdego wydania pisemka wynosił ok. 500 egzemplarzy i był kolportowany niemalże w całym Krakowie. Powielarnia mieściła się przy ul. Kościuszki 37, a potem została przeniesiona do domu państwa Mitkowskich przy ul. Twardowskiego 99[1]. W połowie 1940 r., ze względu na trudności w zdobywaniu farby drukarskiej i papieru zawieszono wydawanie „Pobudki".

Mniej więcej w tym samym czasie harcerze tajnej 15 KDH zbudowali własnym przemysłem trzy kajaki, którymi pływali po Wiśle. W lecie harcerze odbyli kilka „cywilnych" wycieczek kajakowych do Tyńca, a wczesną jesienią dokonali pomiarów hydrologicznych Wisły.

Drużynowy 15 KDH W. Mitkowski pierwszy raz został aresztowany 30 III 1940 r. Niemcy aresztowali go wraz z braćmi w czasie wielkiej obławy gestapo na Dębnikach i Zakrzówku. Rewizja w domu nie ujawniła żadnych kompromitujących ich w oczach Niemców dowodów i 5 IV 1940 r. zostali zwolnieni z wiezienia na Montelupich. Po raz drugi aresztowano go 15 I 1941 r. na podstawie donosu człowieka przyłapanego przez niego na złodziejstwie. 17 I 1941 r. znów został zwolniony z braku dowodów. Również w roku 1941, 30 lipca został wywieziony w zbiorowym transporcie do obozu Auschwitz, gdzie otrzymał numer 19 065, były instruktor 15 KDH Kazimierz Ondraczek. Zginął 6 XI 1941 r.

Po raz trzeci gestapo uwięziło Mitkowskiego 11 I 1942 r., gdy nadal pełnił funkcję drużynowego. Aresztowano go przypadkowo, zamiast nieobecnej siostry Jadwigi. Tym razem śledztwo i przesłuchania trwały dłużej, lecz 17 II 1942 r. znów go zwolniono z poleceniem odnalezienia siostry. Kiedy 17 III 1942 zgłosił się na ul. Pomorską, oświadczając, że siostry nie znalazł, gestapo puściło go wolno. Bezpośrednio po powrocie kontynuował działalność drużyny, ale czynił to bardzo ostrożnie podejrzewając, że jest śledzony. W maju 1942 roku przyłączył swą drużynę organizacyjnie do „Żelbetu"[2].

24 VI 1942 r. gestapo usiłowało kolejny raz aresztować W. Mitkowskiego. Uchodząc z domu przez ogród przy ul. Twardowskiego 99 został postrzelony, a następnie dobity przez gestapowców. Drużynę przejął i prowadził dalej Leopold Molicki. W sierpniu 1942 r. drużyna w ramach „Żelbetu" wykonywała zadania odpowiadające małemu sabotażowi w Szarych Szeregach. Harcerze Leopold i Stanisław Moliccy, Włodzimierz i Witold Wenzlowie oraz Tadeusz Kościółek malowali farbą (minią) antyhitlerowskie napisy i symbole na murach krakowskich ulic: Retoryka, Garncarskiej, Dolnych Młynów, Karmelickiej, Dunajewskiego, Franciszkańskiej, Dominikańskiej, placu Kossaka i plac Jabłonowskich.

Malowali na murach znaki i emblematy graficzne Polski Walczącej oraz napisy „Hitler kaputt", „Polska zwycięży", „Nieder mit Hitler", „Polska walczy" itp. Na przełomie lat 1942 i 1943 harcerze tajnej 15 KDH brali aktywny udział w kolportażu prasy konspiracyjnej w Krakowie oraz poza nim. W czasie jednej z takich wypraw, 10 I 1943 r. w Rabce, pomimo pozbycia się obciążającej go prasy konspiracyjnej przeznaczonej dla Podhala, został aresztowany przez gestapo drużynowy 15 KDH Leopold Molicki. Jest to ostatni pewny ślad okupacyjnej działalności tej drużyny.

Drugim samodzielnie działającym zespołem harcerskim było środowisko przedwojennej 17 Kolejowej Drużyny Harcerzy. Rozpoczęła ona konspiracyjną działalność na początku 1940 r. Została reaktywowana z inicjatywy L. Piątkowskiego i J. Korbusa. Terenem jej działalności był Prokocim. Pierwszym okupacyjnym drużynowym został Leon Piątkowski. Skupiała głównie mieszkających w Prokocimiu harcerzy z przedwojennej drużyny kolejowej.

Okupacyjne dzieje „siedemnastki", zwanej Tajną Drużyną Harcerzy im. Zawiszy Czarnego lub Drużyną Podgórską im. Zawiszy Czarnego, były podobne jak poprzednio omawianej 15 KDH. Również to środowisko nie nawiązało kontaktów z Szarymi Szeregami i było skazane na samodzielną działalność. W związku z tym i ta drużyna nawiązała łączność z AK. Współpracowała z 19. plutonem VIII kompanii „Żelbetu", przekazując do plutonu starszych harcerzy.

W początkowym okresie działalności drużyny zorganizowano intensywne szkolenie z zakresu terenoznawstwa, samarytanki oraz dla kilku harcerzy z zakresu łączności. Zorganizowano również teoretyczne szkolenie wojskowe obejmujące obsługę i konserwację broni. Nawiązanie kontaktów z „Żelbetem" zaowocowało przeszkoleniem części harcerzy w organizowaniu i przeprowadzaniu akcji dywersyjno-sabotażowych. Oprócz tego harcerze włączyli się do kolportażu prasy podziemnej dostarczanej przez AK oraz wykonywali zadania odpowiadające służbie Szarych Szeregów w zakresie małego sabotażu.

W lipcu 1943 r. chcąc uczcić pamięć poległego Wodza Naczelnego, drużyna przybrała imię Władysława Sikorskiego. Również w lipcu 1943 r. dotychczasowy drużynowy Leon Piątkowski przeszedł do pracy wojskowej. Jego funkcję objął Tadeusz Sobesto ps. „Łoś".

Środowiskiem, które przez część okupacji pracowało samodzielnie, a następnie przyłączyło się do Szarych Szeregów, była 23 KDH. Swoją konspiracyjną działalność rozpoczęła na początku października 1939 r. Jej twórcą w konspiracji i pierwszym drużynowym był Tadeusz Żak. Po początkowym zamieszaniu i dezorientacji, spowodowanymi wypadkami wojennymi, ruszyła i tu normalna harcerska praca.

Na początku 1940 r. powrócił do Krakowa z wojennej tułaczki Stanisław Kunze, który natychmiast włączył się do konspiracyjnej działalności 23 KDH i przejął jej kierownictwo. Zorganizował szkolenie z zakresu samarytanki, terenoznawstwa i podstawowych wiadomości wojskowych. Do zajęć szkoleniowych wykorzystywał swój prywatny lokal, w którym odnajął cześć pomieszczeń prywatnej firmie handlowej. Mieścił się on przy ul. Czystej 11. Biuro doskonale kamuflowało harcerską prace konspiracyjną, ponieważ sąsiedzi nie zwracali zbytniej uwagi na domniemanych interesantów firmy. Praca w drużynie rozwijała się doskonale.

W maju 1940 r. Kunze nawiązał kontakt ze Stanisławem Okoniem, Franciszkiem Baraniukiem, Sewerynem Udzielą, Kazimierzem Wajdzińskim i Leszkiem Guzym. Za ich pośrednictwem utrzymywał kontakt z Komendą Chorągwi Szarych Szeregów w Krakowie i włączył bardzo liczną 23 KDH do organizacji. Oddał również do dyspozycji Komendy „Ula Smok" swój lokal, wykorzystywany później również do celów szkoleniowych.

Czwartym, ostatnim zidentyfikowanym i udokumentowanym środowiskiem działającym przez pewien czas poza Szarymi Szeregami w Krakowie była grupa harcerzy wywodząca się z przedwojennej 24 KDH. Liczyła ona kilka osób, do których należeli m.in. Maciej Popek ps. „Luśnia" i Jerzy Pieracki ps. „Soroka". Początkowo działali w izolacji, bez kontaktów z innymi organizacjami.

W latach 1941-1943, w trakcie szukania kontaktu z Szarymi Szeregami (o których istnieniu wiedzieli) harcerze ci nawiązali łączność z Harcerstwem Katolickim (Jasna Góra). Za jego pośrednictwem nawiązano kontakt z Konfederacją Narodową. Ponieważ ideologia prawicy harcerzom nie odpowiadała, toteż za pośrednictwem Zbigniewa Potempy ps. „Mirski" i Zbigniewa Sanakiewicza ps. „Toporski" grupa ta przyłączyła się w końcu do Szarych Szeregów. Nie obeszło się jednak bez zgrzytów. Organizacja wojskowa Konfederacji Narodowej uznała M. Popka i J. Pierackiego za dezerterów i skazała ich na śmierć. Dopiero po porozumieniu się dowództw wyroki te anulowano[3].

Jeśli chodzi o działalność tajnych 15 i 17 KDH pod koniec 1943 i w 1944 r., to brak na ten temat danych. Wydaje się, że środowiska te dzięki pozostawaniu w izolacji od Szarych Szeregów uniknęły aresztowań i śledztw w jesieni 1943 oraz wiosną 1944 r. Harcerze z tych drużyn pojawiają się dopiero w trakcie realizacji „Burzy" w Krakowskiem. W bitwie, która rozegrała się 28 i 29 XI 1944 r. w masywie Kotonia koło Myślenic, brali udział harcerze tych drużyn[4]139. Bitwa została stoczona przez Zgrupowanie Oddziałów Partyzanckich „Żelbet" z Batalionami Jagdkommando, Feldgendarmerie, własowców i częścią ukraińskiej dywizji SS „Galizen". Niestety dalsze losy tych harcerzy nie są znane.

Ponieważ wcześniej „Żelbet" stoczył kilka potyczek i bitew, m.in. 15 VIII pod Barbarką, 12-15 IX na stokach Kamiennika i Łysiny koło Myślenic, 20-21 IX pod Tokarnią koło Myślenic oraz 21 XI pod Porębą, jest bardzo prawdopodobne, że i tam byli harcerze, choć brak na to dowodów. O dobrej pracy tych dwóch drużyn pod koniec okupacji świadczy fakt ich niemalże automatycznego przejścia do jawnej działalności harcerskiej po 18 I 1945 r.

20 I 1945 r. wznowiono pracę harcerstwa w Krakowie i w lokalu przy ul. Karmelickiej 31 odbyły się pierwsze odprawy instruktorów. Jednymi z pierwszych drużyn harcerskich, które zaczęły jawnie działać były - obok 7 i 13 KDH - właśnie 15 KDH i 17 Kolejowa DH w Prokocimiu. Funkcję drużynowego 15 KDH pełnił Włodzimierz Wenzel, a 17 Kolejowej M. Jaroszyński[5].


Ponadto na terenie Krakowa w okresie okupacji działała chorągiew Hufców Polskich.

Zaczął ją organizować w grudniu 1939 r. członek Naczelnej Rady Harcerskiej HP Henryk Glass, wysłany w tym celu z Warszawy przez Naczelnika S. Sedlaczka. Przez pierwszy rok chorągiew prowadził phm. Adam Tracz, a po jego aresztowaniu na przełomie lat 1940/1941, komendę objęła phm. Zofia Rymar ps. „Marta". Funkcję kapelana sprawował ks. phm. Mieczysław Oleksy. Radą i opieką instruktorską wspomagał chorągiew hm. RP Tadeusz Strumiłło. W samym Krakowie istniało kilka drużyn. Pracę harcerską z zastępem chłopców prowadził Zbigniew Serwacki ps. „Serek", „Baśka". Drużynami żeńskimi kierowały Janina Ziomek - l Żeńską Drużyną Harcerstwa Polskiego (ŻDHP), Zofia Otmianowska ps. „Małgorzata" i Hanna Zawadzka-Badura ps. „Putek" - 2 ŻDHP „Puszcza" im. Królowej Jadwigi, utworzoną latem 1942 r. oraz Janina Dobrowolska ps. „Ludka" - 3 ŻDHP. Do chorągwi należał hufiec nowosądecki, l Nowosądecką Drużynę HP prowadził phm. Andrzej Otmianowski ps. „Garda", a żeńską Ewa Kardaszewicz. Do hufca tego należała też prowadzona przez Bronisława Kłosowskiego Zakopiańska Drużyna HP i zastęp w Marcinkowicach. Istniał również Hufiec Pilzno z drużynami w Trzynicy, Równem i Haczkowie[6].


Przypisy:

  1. M. Kurowska, op. cit., s. 62.
  2. „Żelbet" - zgrupowanie taktyczne, które miało odtworzyć 20 pp w ramach 6. DP AK. Dowódcą „Żelbetu" był mjr Dominik Zabiełło [poprawnie Zdziebło. Uwaga JB] -Danowski ps. „Kordian". W 1944 r. Żelbet" liczył 5500 żołnierzy i stanowił ok. 70% stanu garnizonu krakowskiego AK.
  3. S. Porębski, Krakowskie Szare Szeregi, Kraków 1985, s. 23.
  4. Materiały w posiadaniu autora.
  5. J. Rytlewski, Zgrupowanie „Żelbet" Kraków 6 DP AK. W marszu 1939-1945, Kraków 1987, s. 86-92.
  6. G. Ciura, Pełnić służbę Bogu i Polsce. Harcerstwo Polskie (Hufce Polskie) 1939-1945, Warszawa 1998, s. 63-64.

Skocz do: Strona główna Czytelnia Osoby Szare Szeregi