Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK

Strona główna Czytelnia Osoby Szare Szeregi

Miłobędzki, Sytuacja na ziemiach polskich po zakończeniu kampanii wrześniowej 1939 r.


Z Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK

Rozdział I w: Paweł Miłobędzki, Harcerze w okupowanym Krakowie 1939-1945, Kraków 2005



Po klęsce kampanii wrześniowej, która nastąpiła pomimo bohaterskiej postawy armii i całego społeczeństwa, hitlerowscy najeźdźcy wraz z wiarołomnym sąsiadem ze wschodu zdeptali wywalczoną dwadzieścia lat wcześniej niepodległość. Agresja Niemiec hitlerowskich i podbój Polski stanowiły część doktryny zdobycia tzw. przestrzeni życiowej, która została zarysowana przez Hitlera jeszcze w drugiej połowie lat dwudziestych. Polska została podzielona na trzy strefy okupacyjne, w których panowały odmienne warunki bytu narodu polskiego.


Spis treści

1. Ziemie wcielone do Rzeszy

Wkraczając do Polski wojska niemieckie ogłaszały ludności miast, wsi i osiedli, że zgodnie z rozporządzeniem dowódcy armii inwazyjnej gen. Brauchitscha „na terytoriach zajętych przez wojska niemieckie władzę wykonawczą przejęli poszczególni dowódcy armii"[1]. Z formalnego punktu widzenia ten zarząd wojskowy okupowanych przez Niemcy hitlerowskie ziem polskich zakończył się 25 X 1939 r. Jednak praktyka odbiegała od stanu formalnego.

8 X 1939 r. Hitler wydał dekret, na mocy którego do Rzeszy zostały wcielone następujące tereny:

- północne Mazowsze oraz powiaty suwalski i augustowski - do Prus Wschodnich;

- Pomorze wraz z Gdańskiem stało się podstawową częścią nowego okręgu Gdańsk-Prusy Zachodnie z rejencjami bydgoską, gdańską i kwidzyńską;

- do Śląska włączono Górny Śląsk, Zaolzie, Zagłębie Dąbrowskie oraz zachodnią część województwa krakowskiego, czyli powiaty żywiecki, bialski, wadowicki i chrzanowski. Na początku 1941 r. Śląsk podzielono na Dolny i Górny. W skład Górnego weszła rejencja katowicka z Zaolziem, przyłączona zachodnia część województwa krakowskiego, powiat będziński, rejencja opolska z powiatami rybnickim, lublinieckim oraz częściami powiatu częstochowskiego i zawierciańskiego;

- z województwa poznańskiego oraz kilku powiatów województw łódzkiego, pomorskiego i warszawskiego utworzono tzw. Kraj Warty, składający się z trzech rejencji - inowrocławskiej, kaliskiej, a od IV 1940 także łódzkiej i poznańskiej.

Ogólny obszar ziem zaanektowanych przez Rzeszę wynosił 91 974 km2, tj. 1/4 obszaru II Rzeczypospolitej. Ziemie te zamieszkiwało około 10 139 tys. obywateli polskich, z tego 8 905 tys. (88,2%) stanowili Polacy, a pozostałą część Żydzi - 603 tys. (5,9%) i Niemcy 600 tys. (5,9%)< ref> Zarys Historii Polski [red.] J. Tazbir, Warszawa 1980, s. 677-678.</ref>.

Na czele nowo utworzonych prowincji stanęli wysocy rangą urzędnicy:

- Kraj Warty - Namiestnik Artur Greiser;

- Górny Śląsk - Nadprezydent Fritz Bracht;

- Gdańsk-Prusy Zachodnie - Namiestnik Albert Forster;

- Prusy Wschodnie - Nadprezydent Erich Koch.

Polacy zostali pozbawieni wszelkich praw i poddani wraz z Żydami ustawodawstwu specjalnemu. Eksterminacja ludności polskiej była częścią wielkiego planu germanizacji - „General plan Ost". Przewidywał on trzy etapy. Pierwszy polegał na wysiedleniu i rugowaniu ludności polskiej. Oblicza się, że liczba Polaków wysiedlonych z zaanektowanych do Rzeszy obszarów wyniosła ponad 860 tys. Drugim etapem było osadnictwo niemieckie, którego celem było wzmocnienie żywiołu niemieckiego i pomoc w germanizacji Polaków. Oblicza się, że do 1944 r. na wspomnianym obszarze osiedliło się ok. 350 tys. Niemców sprowadzonych z całej Europy oraz około 400 tys. Niemców przybyłych z Rzeszy.

Ostatnim, trzecim etapem było germanizowanie Polaków przez wciąganie ich na niemiecką listę narodową (Deutsche Volksliste - DVL). W myśl zarządzeń Hitlera obejmowała ona cztery grupy: I i II grupa byli to obywatele polscy, którzy zasłużyli się w walce o niemieckość bądź aktywnie ją popierali i przyznawali się do niemieckiego pochodzenia. Zaliczeni do tych grup otrzymywali obywatelstwo III Rzeszy. Grupa III i IV były przewidziane dla różnych kategorii Polaków, którzy zgodnie z niemieckimi teoriami nadawali się do zniemczenia - byli to Kaszubi, Ślązacy, Mazurzy, Górale. Ogółem w latach wojny do I i II grupy zakwalifikowano 960 tys. osób, a do III i IV około 1,9 mln. Jednakże w przypadku grup III i IV zniemczenie to tyło czysto iluzoryczne i pozostające w sprzeczności z prawdziwą postawą Polaków.

Do najtragiczniejszych należał los młodzieży. Roczniki mężczyzn od 1910 do 1924 wpisanych na „Volkslistę" w roku 1942 wcielono przymusowo do wojska. Wszystkie szkoły wyższe i średnie zostały zlikwidowane, a w szkołach ele-mentarnych prowadzono tylko naukę języka niemieckiego i rachunków. Język polski poza domem został zakazany, prasa zlikwidowana, biblioteki i księgarnie spalone, a muzea i archiwa wywiezione do Rzeszy lub zniszczone. Zacierano wszelkie ślady polskości, niszcząc nawet cmentarze i przydrożne kapliczki. Okupant wprowadził reglamentację żywności za pomocą systemu kartkowego, co spowodowało, że Polacy w miastach znaleźli się na skraju nędzy.

Jednak najgorszym zjawiskiem był terror i ograniczenia wolności osobistej, a zwłaszcza zakaz podróżowania. W pierwszym rzędzie terror dosięgał przywódców politycznych i społecznych, burmistrzów miast, ziemian, urzędników, księży, nauczycieli, adwokatów, lekarzy i miał służyć zastraszeniu całego społeczeństwa oraz zmuszeniu go do uległości. W miarę trwania okupacji terror rozszerzył się na całe społeczeństwo. Wszystkie te działania służyły jednemu, podstawowemu celowi: „tereny wcielone miały stać się ziemią czysto niemiecką, a ci Polacy, których się nie da wytrzebić, mieli być wysiedleni do Generalnej Guberni"[2].


2. Generalne Gubernatorstwo

Na mocy dekretu Hitlera z 12 X 1939 r. z pozostałej części województwa warszawskiego, krakowskiego, kieleckiego i lubelskiego utworzono Generalne Gubernatorstwo (GG). Do lata 1941 roku obejmowało ono 95 tys. km2 i dzieliło się na cztery dystrykty: krakowski, lubelski, radomski i warszawski. Jego wschodnia granica biegła od Ostrołęki na północy wzdłuż Bugu, a następnie od tej rzeki na zachód od ujścia Wisłoka do Sanu i wzdłuż Sanu na południe[3]. Granica południowa pozostawała bez zmian z wyjątkiem rejonu Spiszu i Polskiej Orawy, gdzie hitlerowcy przekazali Słowacji kilkanaście polskich gmin.

Po rozpoczęciu działań wojennych przeciw Związkowi Radzieckiemu i zajęciu polskich ziem wschodnich utworzono l VIII 1941 r. dystrykt Galicja, złożony z przedwojennych województw tarnopolskiego, stanisławowskiego i lwowskiego. W rezultacie obszar GG powiększył się do 142 tys. km2 z ok. 16 mln ludności polskiej, ukraińskiej, niemieckiej i żydowskiej. Siedzibą władz GG pozostał Kraków. Nie zdecydowano się na Warszawę, jako zbyt niebezpieczną. Kraków propaganda hitlerowska określała jako „praniemieckie miasto założone rzekomo przez mitycznego bohatera Wikingów - Krakusa, a następnie zbudowane przez osadników niemieckich"[4]. Rezydował tu mianowany przez Hitlera Generalny Gubernator dr Hans Frank, który skupiał w swoim ręku pełnię władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej.

W pierwszym półroczu okupacji ukształtował się system administracji hitlerowskiej, który przetrwał prawie bez zmian do końca okupacji. W systemie tym wszystkie kierownicze stanowiska w administracji piastowali Niemcy. Okupanci pozostawili jednak w polskich rękach niektóre jednostki administracyjne. Były to przede wszystkim zarządy miejskie, administracja w gminach i osiedlach oraz część stanowisk w powiatach. Zezwolono na działalność PCK i Rady Głównej Opiekuńczej. Cała polska, szczątkowa administracja znajdowała się pod ścisłą kontrolą niemiecką, a komendzie policji niemieckiej podporządkowano także tzw. polską policję, Polnische Polizei - PP, zwaną popularnie granatową, której funkcjonariuszy władze okupacyjne zmusiły, by powrócili do pracy. Wyjątkową instytucją, która funkcjonowała w czasie okupacji był Bank Emisyjny w Polsce. Był on wprawdzie pod ścisłą niemiecką kontrolą, ale jego politykę monetarną kształtowali Polacy. Największym sukcesem było używanie pieniędzy z napisami tylko po polsku, a bilonu nawet z orzełkami. Centrala znajdowała się w Krakowie, a jego prezesem był prof. dr Feliks Młynarski. Działalność banku była uzgodniona z rządem RP we Francji. W banku pracowało wielu oficerów i żołnierzy AK, w tym kilku szaroszeregowców.

Generalne Gubernatorstwo nazywano „państwem terroru". Politykę terroru realizowały tu wszystkie ogniwa aparatu okupanta. Różniła się ona tylko nieznacznie od polityki realizowanej na ziemiach zaanektowanych przez Rzeszę. Podobnie jak na ziemiach włączonych do Rzeszy, pierwsze uderzenie skierowano w polską inteligencję. Sztandarową akcją było aresztowanie i wywiezienie do obozów profesorów UJ i AG w Krakowie, w wyniku czego trzydziestu kilku z nich, wielu o światowej sławie, zmarło. Eksterminacji podlegali również działacze kulturalni i polityczni.

Osobną kartą w tragicznej historii Polski i Europy tego okresu odegrały obozy koncentracyjne, tworzone w Polsce systematycznie przez Niemców od początku 1940 r. Do największych i najwcześniej założonych należał obóz kon-centracyjny w Oświęcimiu-Brzezince wraz ze swoimi czterdziestoma filiami zlokalizowanymi głównie na Śląsku. Pochłonął on ok. 1,3 mln istnień ludzkich z całej Europy, które znalazły tam śmierć na skutek głodu, chorób, nieludzkie-go traktowania, poległych od kul, zamordowanych w komorach gazowych lub zastrzykami fenolu. Podobne obozy istniały w Majdanku koło Lublina, Sobiborze, Treblince, Bełżcu i wielu innych miejscach. Ich liczba w Polsce przekro-czyła 2 tysiące.

Osobny rozdział stanowił wprowadzony dla Polaków obowiązek pracy oraz wywożenie na roboty przymusowe do Rzeszy. Akcja ta przybrała olbrzymie rozmiary. Z terenu GG deportowano od IX do XII 1939 r. 40 tys. osób, w ciągu roku 1940 już 302 tys. w 1941- 223 tys. a w 1942 - 389 tys. W 1941 r. Polacy stanowili w Niemczech ponad połowę robotników cudzoziemskich i byli traktowani spośród nich najgorzej - tak działo się aż do pojawienia się deportowa-nych z ZSRR[5]. Wyjazdy na roboty do Niemiec, aczkolwiek dotkliwe, nie były równoznaczne z wysiedleniem, ponieważ dotyczyły jednostek.

W GG jedynie na Zamojszczyźnie przeprowadzono wysiedlenie ok. 110 tys. ludności z 297 gromad, by zaludnić te tereny Niemcami. Jednakże zbrojna kontrakcja podziemia, palenie wsi kolonistów i porażki niemieckie na froncie spowodowały zaniechanie tej akcji. Niezależnie od deportacji w każdym prawie powiecie istniał obóz pracy, a niemiecka polityka gospodarcza była nastawiona na rabunek i doraźne korzyści rujnujące polski przemysł.

Głównym źródłem eksploatacji wsi były wprowadzone od 1940 r. kontyngenty. Polegały na obowiązkowym oddawaniu Niemcom określonych ilości plonów. Ze wzrostem kontyngentów wzmagały się akcje eksterminacyjne w formie pacyfikacji, których w okresie okupacji przeprowadzono 769. W ich wyniku śmierć poniosło ok. 2 tys. osób, a zniszczono ponad 300 wsi (74 całkowicie).

W zakresie szkolnictwa represje w GG były nieco lżejsze niż na ziemiach zaanektowanych. Zachowano szkolnictwo elementarne w języku polskim, usuwając z programów historię, geografię i znacznie redukując naukę języka polskiego. Zachowano również szkolnictwo zawodowe, aby dostarczało wykwalifikowanych robotników. Sytuacja kultury przedstawiała się podobnie jak na ziemiach wcielonych do Rzeszy. Niszczono pomniki historyczne, tablice pamiątkowe i wszystko to, co mogło przypominać prawdziwą historię Polski. Zamknięto muzea, biblioteki i archiwa, a ich zawartość zniszczono lub wywieziono do Niemiec. Zamknięto również teatry, a zezwolono jedynie na otwarcie teatrzyków o programach narzuconych przez organa propagandy niemieckiej. Zlikwidowano polską prasę, zakazano druku książek i wydawnictw polskich, pozwolono jednak na druk podręczników do szkoły podstawowej, niektórych pism specjalistycznych np. „Życie i Zdrowie" dla lekarzy, naiwnych książeczek dla dzieci i poradników typu „100 potraw z kartofli". Wszystko odbywało się pod ścisłą kontrolą cenzury niemieckiej. Jednak sam fakt wydawania prasy okupacyjnej, zwanej „gadzinową", w języku polskim podkreślał odrębność GG od ziem zaanektowanych.

W GG istniała większa swoboda w zakresie poruszania się po kraju i zamieszkiwanej miejscowości, mimo obowiązującej godziny policyjnej. Jakie były przesłanki innego traktowania Polaków w GG? Na te wszystkie „ulgi" w porównaniu z piekłem ziem zaanektowanych zezwolił okupant we własnym interesie i w ramach etapu pierwszego. Według jego założeń na terenie GG należało utrzymać takie warunki, które pozwoliłyby na prymitywną egzystencje kilkunastu milionom polskich robotów[6].

Ulgi te nie dotyczyły jednak ludności żydowskiej. Została ona pozbawiona wszelkich praw i poddana okrutnej eksterminacji. Zmuszono ją do noszenia na rękawach opasek z gwiazdą Dawida, a jej wszelkie nieruchomości i przedsiębiorstwa skonfiskowano. Od 1940 r. Żydów gromadzono w gettach lub obozach pracy. Życie w gettach przebiegało w straszliwych warunkach materialnych i sanitarnych, szerzył się głód i choroby. Był to dopiero pierwszy etap zakładanej przez hitlerowców eksterminacji narodu żydowskiego. Kolejnym krokiem było wywożenie Żydów do obozów koncentracyjnych i masowa zagłada w komorach gazowych. Wszelkie próby pomocy Żydom ze strony społeczeństwa polskiego, dodajmy liczne zwłaszcza w dużych i średnich miastach, były surowo karane przez okupanta. Inaczej niż w krajach podbitych na zachodzie Europy, wobec Polaków Niemcy stosowali za to karę śmierci.

Reasumując, polityka okupantów w GG, jak stwierdził sam generał-gubernator Hans Frank, miała na celu „przekształcenie go «w kupę gruzów» pod względem gospodarczym, politycznym i kulturalnym"[7].


3. Ziemie wcielone do Związku Radzieckiego

17 IX 1939 r. o godz. 540wojska radzieckie, łamiąc traktaty zawarte między Polską a ZSRR[8], przekroczyły wschodnią granicę Rzeczypospolitej. Napotykając na słaby opór batalionów Korpusu Ochrony Pogranicza i Flotylli Pińskiej szybko posuwały się w głąb kraju. Do 27 IX 1939 r. wojska radzieckie dotarły do Sanu, Krasnegostawu, Zamościa, Chełma, Drohiczyna n. Bugiem, Suwałk, Białegostoku i Brześcia. 28 IX 1939 r. został podpisany radziecko-niemiecki traktat o granicy i przyjaźni, w którym oba państwa ustalały wspólną granicę na ziemiach polskich, wymazując Polskę z mapy Europy.

W skład Związku Radzieckiego weszły następujące ziemie Rzeczypospolitej: województwa wileńskie, nowogrodzkie, białostockie, poleskie, wołyńskie, stanisławowskie, tarnopolskie, 3/4 lwowskiego - bez zachodnich powiatów leżących na zachód od Sanu oraz niecałe trzy powiaty warszawskiego. Obszar tych ziem wynosił 201,7 tys. km2, tj. 51,6% obszaru Polski z 12,3 mln ludności miejscowej i około 600 tysiącami uciekinierów z zachodnich i środkowych rejonów Polski. 10 X 1939 r. na mocy układu radziecko-litewskiego ZSRR przekazał Litwie Wilno wraz z rejonem o obszarze 741 km2, z 560 tys. ludności, z czego Litwini stanowili zaledwie 5%.

Niezwłocznie po wkroczeniu Armii Czerwonej na wschodnie ziemie Rzeczypospolitej rozwiązano całą polską administrację i powołano tymczasowe władze radzieckie. We władzach tych znaleźli się miejscowi Ukraińcy, Biało-rusini, Żydzi i Rosjanie. Nowe władze przygotowały i przeprowadziły wybory pod hasłami konfiskaty ziemi obszarniczej, nacjonalizacji przemysłu i banków oraz włączenia tych ziem w skład Ukraińskiej SRR i Białoruskiej SRR. 22 X 1939 r. odbyły się wybory, w czasie których ludność „wybrała" 2410 delegatów[9]. Ci z kolei zwrócili się do Rady Najwyższej w Moskwie z prośbą o wcielenie w skład ZSRR „oswobodzonych", wschodnich ziem polskich[10].

Po przeprowadzonych wyborach, 27 X 1939 r. odbyło się posiedzenie Ludowego Zgromadzenia Zachodniej Ukrainy zakończone przyjęciem uchwały, w której m.in. zadecydowano o włączeniu tych ziem do Ukraińskiej SRR. Ludowe Zgromadzenie Zachodniej Białorusi rozpoczęło obrady 28 X 1939 r. w Białymstoku, a skończyło je w drugim dniu przyjęciem podobnej uchwały. Oba zgromadzenia podjęły decyzje o wysłaniu swoich delegacji na V Nadzwyczajną Sesje Rady Najwyższej ZSRR, aby przedłożyły prośbę o włączenie Zachodniej Białorusi i Ukrainy do odpowiednich republik radzieckich.

l i 2 XI 1939 r. odbywało się posiedzenie Rady Najwyższej ZSRR, na którym przychylnie ustosunkowano się do próśb delegatów i przyłączono te tereny do wymienionych republik ZSRR. To właśnie w czasie tego posiedzenia Mołotow wygłosił przemówienie zawierające obraźliwą ocenę narodu i państwa polskiego. Nazwał w nim marsz „wyzwoleńczy" Armii Czerwonej „uderzeniem", które doprowadziło do rozpadu państwa polskiego, „pokracznego bękarta traktatu wersalskiego"[11].

Proces wcielenia wschodnich ziem Rzeczypospolitej do ZSRR został zakończony ostatecznie 29 XI 1939 r. dekretem Prezydium Rady Najwyższej ZSRR, który nadawał obywatelstwo radzieckie całej ludności mieszkającej na tych terenach. Ludność ta utraciła obywatelstwo polskie i stała się obywatelami ZSRR. Stało się więc to samo, co na ziemiach zachodnich Polski, ale sposób wcielenia pozwolił władzom sowieckim na odżegnanie się od zarzutu przemo-cy i powołanie się na „spontaniczną wolę całej ludności". Należy podkreślić, że proces ten był wymuszony i nie miał poparcia większości społeczeństwa ze względu na skład narodowościowy tych ziem. W tych ośmiu województwach Polacy stanowili ok. 43% całej ludności.

W poszczególnych województwach przedstawiało się to następująco:

Z powyższego zestawienia wynika, że Polacy tylko w trzech województwach byli w zdecydowanej mniejszości. Oprócz tego na wymienionych terenach mieszkało ok. 11% Żydów, Niemców, Czechów, Słowaków, Cyganów, Litwinów i Rumunów. Również ludność tych narodowości nie wykazywała żadnej inicjatywy i chęci zostania obywatelami ZSRR. Narodowość polska oraz inne wyżej wymienione stanowiły łącznie ok. 54% mieszkańców wschodnich województw Rzeczypospolitej, a ludność narodowości rosyjskiej, ukraińskiej, białoruskiej i tzw. Poleszucy - tylko ok. 46%. Tak więc twierdzenie strony sowieckiej, że przedstawiciele tych narodowości stanowili na terenie wymienionych ośmiu województw większość było i jest fałszywe.

Podobnie jak na ziemiach okupowanych przez Niemców i tutaj, na skutek celowych posunięć władz, doprowadzono ludność do tragicznej sytuacji materialnej, graniczącej z nędzą. Przejęcie mienia państwowego, upaństwowienie własności prywatnej i rabunkowa gospodarka doprowadziły do zniszczenia infrastruktury gospodarczej, głodu i bezrobocia. Tak jak pod okupacją niemiecką niszczono wszelkie ślady polskości. Językami urzędowymi były białoruski i ukraiński, a w praktyce rosyjski. NKWD zamknęło kilka tysięcy kościołów i klasztorów, a ich budynki przeznaczono na inne cele. Niszczono również przydrożne kapliczki i krzyże.

W zakresie szkolnictwa został utrzymany cały przedwojenny system nauczania, wprowadzono jednak programy radzieckie, zróżnicowane pod względem narodowościowym. Obowiązkowo wprowadzono język rosyjski, a historii nauczano w wersji obowiązującej w ZSRR. Pojawił się nowy przedmiot - wychowanie ideowo-polityczne. Szkoły podzielono na ukraińskie, białoruskie, żydowskie i polskie, w tych ostatnich tolerowano język polski. Celem, który przy-świecał takiemu systemowi nauczania było uzupełnienie powodzi propagandy płynącej z prasy i radia oraz skomunizowanie młodego pokolenia.

Na ziemiach wcielonych do ZSRR zapanował terror. Zaraz po wkroczeniu Armii Czerwonej wymordowano setki zakonników i księży, oficerów policji i policjantów, sędziów i prokuratorów, działaczy politycznych i społecznych, posłów i senatorów, osoby związane z polską administracją państwową. Tysiące innych znalazły się w więzieniach i łagrach. W czasie tych działań straciło życie kilkadziesiąt tysięcy osób, do których należy dodać ok. 15 tys. oficerów polskich internowanych na terenie ZSRR po 17 IX 1939 r. i zamordowanych tam wiosną 1940 r. Zwłoki 4253 z nich odnaleźli Niemcy w 1941 r. w lesie katyńskim.

Oprócz eksterminacji Rosjanie, wzorem Niemców, prowadzili akcję deportacji ludności polskiej. Ogółem przeprowadzono cztery masowe akcje wysiedleńcze. Pierwsza miała miejsce w od 8 do 10 II 1940 r. i objęła osadników wojskowych, średnich i niższych urzędników państwowych oraz samorządowych, powiatową służbę leśną, trochę kolejarzy, pracowników resortu leśnictwa i kupców. Przesiedlano całe rodziny wraz ze starcami i dziećmi. Liczba wysiedlonych w tej deportacji wyniosła 141 tys. osób. Druga deportacja trwała od nocy 12/13 IV 1940 r. i obejmowała „wrogów ustroju". Były to rodziny wojskowych, urzędników i policjantów oraz przebywających na Zachodzie lub aresztowanych przez władze radzieckie. Ogółem w kwietniu 1940 r. deportowano ok. 61 tys. w tym 80% kobiet i dzieci.

Trzeciej deportacji dokonano od 28 do 30 VI 1940 r. Dotknęła ona uchodźców z Polski centralnej, którzy przybyli tu we wrześniu 1939 r. oraz część rolników i rodzin urzędniczych. Liczba deportowanych wyniosła tym razem ok. 80 tys. osób, w tym najwięcej Żydów. Czwarta i ostatnia deportacja zaczęła się w czerwcu 1941 r., tuż przed niemieckim atakiem i objęła środowisko inteligencji, kolejarzy, uchodźców z Polski centralnej oraz działaczy i członków różnych komitetów, rekrutujących się z działaczy lewicowych i komunistycznych. Akcja ta dotyczyła rejonu Wileńszczyzny i Nowogródka. Objęła ponad 42 tys. osób. Deportowanym pozwalano zabrać tylko rzeczy osobistego użytku. Celem tej akcji, podobnie jak na terenach włączonych do Rzeszy, było „odpolszczenie" ziem wcielonych do ZSRR. Cel ten realizowano z taką samą brutalnością i bezwzględnością we wszystkich przypadkach[13].

Mówiąc o Polakach, którzy znaleźli się w głębi ZSRR, należy wspomnieć o tzw. ochotnikach. Byli to Polacy, którzy skuszeni kłamliwą propagandą jechali do dużych ośrodków przemysłowych w poszukiwaniu lepszego bytu. Przyjmuje się, że było ich ok. 50 tysięcy. Tak wiec łącznie w wyniku deportacji i zsyłek ok. 325 tys. Polaków znalazło się w głębi ZSRR. Rosjanie, podobnie jak Niemcy, kontrolowali i inwigilowali ludność. Służyła temu rozwinięta przez NKWD sieć lokalnych konfidentów i miejscowych komórek partii komunistycznej. Do swej działalności NKWD zręcznie wykorzystało antagonizmy narodowościowe.

Kierownictwo NKWD, orientujące się w mentalności Polaków i znające historię narodu polskiego, z góry przewidziało powstanie polskiego podziemia. Aby temu przeciwdziałać, NKWD oraz Gestapo zawarły tajną umowę o wzajemnej pomocy przy zwalczaniu polskiego ruchu oporu. Obaj agresorzy celowo stosowali to niewłaściwe pojęcie wobec Polski i Polaków. Termin ruch oporu (niem. Wiederstandbewegung) według prof. Józefa Mitkowskiego odnosił się do krajów, które zalegalizowały okupację niemiecką, tworząc rządy kolaboracyjne, takich jak Francja Petaina, Norwegia Quislinga, Słowacja ks. Tiso itd. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej, emigrując po klęsce wrześniowej, nie skapitulował, lecz nadal toczył wojnę z Niemcami z terenów państw sojuszniczych. Poza Polskimi Siłami Zbrojnymi na Zachodzie dysponował podziemną Armią Krajową - żołnierzom obu przysługiwały prawa kombatanckie (według ustaleń międzynarodowych), które Niemcy oraz ZSRR łamały, mordując wziętych do niewoli jako „bandytów" czy też „buntowników". Rozciągnięcie tego terminu na Polskę miało usprawiedliwić mordy na jeńcach.

W ramach wymienionej umowy miano wymieniać wszelkie informacje mogące się przydać drugiej stronie do walki z podziemiem. Jednak mimo współpracy obu służb polskie podziemie powstawało wszędzie tam, gdzie znalazła się choćby nieliczna grupa gotowa podjąć walkę. Procesu tego nie przerwały nawet najsroższe represje i akcje odwetowe obu okupantów.


Przypisy:

  1. Zarys Historii Polski [red.] J. Tazbir, Warszawa 1980, s. 676
  2. S. Korboński, Polskie Państwo Podziemne, Bydgoszcz 1989, s. 11.
  3. Wschodnia granica GG była równocześnie linią graniczną ustaloną układem niemiecko-radzieckim z 28 IX 1939 r.
  4. J. Buszko, Historia Polski 1864-1948, Warszawa 1985, s. 572.
  5. J. Buszko, Historia Polski 1864-1948, Warszawa 1985, s. 374.
  6. S. Korboński, op. cit. s. 18.
  7. J. Buszko, op. cit. s. 372.
  8. Były to traktaty: a) polsko-radziecki traktat pokojowy podpisany w Rydze 18 III 1921 r.; b) układ o wyrzeczeniu się przemocy w stosunkach międzynarodowych zawarty miedzy Polską, ZSRR, Finlandią, Litwą, Łotwą, Estonią i Rumunią 9 II 1929 r. - tzw. „protokoły Litwinowa"; c) układ o nieagresji miedzy Polską a ZSRR zawarty 25 VII 1932 r.; d) konwencja w sprawie definicji agresora podpisana w Londynie 3 VII 1933 r.; e) protokół z 5 V 1934 r. przedłużający polsko-radziecki pakt o nieagresji do dnia 31 12 1945 r.; f) układy gospodarcze.
  9. Byli to z reguły napływowi Rosjanie wyznaczeni przez NKWD.
  10. S. Korboński, op. cit. s. 12; A. Szcześniak, Zmowa. IV Rozbiór Polski, Warszawa 1990, s. 58-75.
  11. P. Żaroń, Deportacje na kresach 1939-1941, Warszawa 1990 s. 13.
  12. P. Żaroń, Deportacje na kresach 1939-1941, Warszawa 1990 s. 15.
  13. S. Korboński, op. cit., s. 13.

Skocz do: Strona główna Czytelnia Osoby Szare Szeregi