Zygmunt Niepokój (1967), Zapasowi - lekarz
Z Pamięci konspiratorów krakowskiego Kedywu AK
Lekarz oddziału dr „Maks” i zapasowi uczestnicy akcji: „Jacek”, „Tadeusz” i „Rysiek” oraz łączniczka „Zeta” oczekiwać mieli na odskakujący oddział za przejazdem kolejowym na końcu ul. Łokietka i tam załadować się do samochodów.
Na trasie odskoku poza Krakowem aż do wsi Udórz rozstawieni są łącznicy z miejscowych placówek, którzy trzymając i obracając pałkę leszczynową - sygnalizują wolną, bezpieczną drogę. Łącznik bez pałki oznaczał niebezpieczeństwo. Z jadących samochodów znakiem rozpoznawczym jest powiewanie chusteczką. Na serpentynach ojcowskich miejscowa placówka zorganizuje zasadzkę na ewentualny pościg niemiecki za odskakującą grupą, aby uniemożliwić mu atak w dogodnym miejscu, gdzie serpentyny przebiegają jedna ponad drugą. We wsi Udórz, po spotkaniu z łącznikiem, jadąca grupa ma rozładować się z samochodów i przejść do Woli Libertowskiej koło szkoły, do dowódcy batalionu Zawiślaka. Natomiast samochody mają być skierowane do szop.
Plan akcji na placu Kossaka i alternatywny plan na ul. Gertrudy, oparty na tych samych zasadach wykonania, a różniący się jedynie rozstawieniem ludzi i samochodów, zaakceptowany został przez „Jeremiego” i zatwierdzony w dniu 3-4 lipca przez dowódcę „Parasola” podczas jego pobytu w Krakowie.